Zwycięstwo notuje ŁKS mocno punktując rywali w ostatnim sparingu przed ligą! W meczu rozgrywanym na boisku rywali padł wynik KS Dąbrówki 0:7 (0:3) SPEC Stal Łańcut.
Bramki SPEC Stali Łańcut:
12' 0:1 Tomasz Walat, asysta Kamil Drob
18' 0:2 Tomasz Walat (k), asysta Tomasz Walat
25' 0:3 Patryk Wójcik (k), asysta Dawid Bieniasz
53' 0:4 Kamil Drob, asysta Szymon Paczocha
70' 0:5 Patryk Nowak, asysta Sławomir Wójcik
82' 0:6 Hubert Żyszkiewicz, asysta Tomasz Walat
88' 0:7 Sławomir Wójcik
Skład SPEC Stali Łańcut: Szpindor (46' Inglot), Paczocha (54' Kuca), Świst (69' Balawender), Noga, P. Wójcik (41' Cwynar), Mach (72' testowany), Bieniasz (46' S. Wójcik), Skała, Kmuk (61' Żyszkiewicz), Drob (65' Nowak), Walat.
Piękne i równe boisko w Dąbrówkach stanie się dla nas "małym domem" w rundzie jesiennej - w związku z wymianą płyty boiska w Łańcucie rozegramy tam dwa mecze w roli gospodarzy. Mecz od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra toczył się pod dyktando łańcucian, którzy pomimo ekstremalnych obciążeń treningowych z ostatniego tygodnia pokazali wolę gry i chęć zdobywania bramek. W 12' Kamil Drob przyjął piłkę po lewej stronie boiska w okolicach linii środkowej i sprintem pognał do narożnika pola karnego, po czym wyłożył futbolówkę do Tomasza Walata, który bez problemu otworzył wynik spotkania. Sześć minut później ponownie Tomasz Walat wpisał się na listę strzelców zdobywając gola po rzucie karnym, sprokurowanym na... nim samym! W 25' szarżującego w pole karne Dawida Bieniasza wyciął jeden z rywali, a sędzia zarządził drugą jedenastkę. Pewnym egzekutorem okazał się Patryk Wójcik. Do przerwy pomimo kilku kolejnych świetnych okazji wynik nie uległ zmianie. Po wznowieniu w 53' rzut wolny w okolicach linii bocznej pola karnego gospodarzy wykonywał Szymon Paczocha, który zaskoczył miejscowych posyłając "odkręcającą" piłkę wprost na głowę Kamila Droba, który podwyższył wynik na 0:4. W 70' zakotłowało się w polu karnym Dąbrówek, sprytną mini-wrzutkę wzdłuż linii końcowej posłał Sławomir Wójcik, a zdobywcą bramki okazał się Patryk Nowak, który zdaję się brzuchem wepchnął piłkę do bramki, choć rywale reklamowali "boską rękę Diego". W 82' SPEC Stal przeprowadziła piękną dla oka akcję - Tomasz Walat przyjął piłkę, wyprzedził dwóch rywali, Patryk Nowak puścił się "w długą" prawą flanką ciągnąc za sobą pościg obrońców, którzy spodziewali się uliczki... a uliczka w wykonaniu Tomka faktycznie była, tyle że do Huberta Żyszkiewicza na lewej stronie, który zdobył szóstą bramkę po mocnym strzale. Dwie minuty przed końcem meczu indywidualnym rajdem prawym skrzydłem popisał się Sławek Wójcik, który strzałem przy "krótkim" słupku ustalił wynik spotkania.
Za tydzień liga! Teraz czas na duże z pianką i relaks!
P.S. Serdeczne gratulacje dla trenera Piotrka Garuli z powodu narodzin pierworodnego synka!
...