Galeria zdjęć

Pierwszy historyczny punkt zdobyty.

W dniu dzisiejszym drużyna SPEC STALI ŁAŃCUT rozegrała swój drugi mecz w Podkarpackiej Lidze Młodzików Starszych z drużyną SMS STAL MIELEC.

Po pechowej porażce z pierwszej kolejki z drużyną z Lubaczowa Nasi chłopcy chcieli za wszelką cenę zdobyć jakieś punkty na trudnym terenie. Mecz graliśmy na sztucznej nawierzchni stadionu Gryfa Mielec, co było atutem gospodarzy, gdyż wszyscy nasi zawodnicy mieli obuwie przeznaczone do gry na naturalnej nawierzchni.

Początek meczu należał do gospodarzy, a nasi zawodnicy wyglądali na trochę przestraszonych w związku z grą w Mielcu ze słynną Stalą Mielec. I tak pierwszą bramkę straciliśmy już w 6 minucie po ładnym uderzeniu w długi róg bramki przez zawodnika gospodarzy. Po tej bramce nasi zawodnicy obudzili się i zaczęli groźniej atakować gospodarzy. W 14 minucie groźną akcję przeprowadzili Sebastian Gargała z Michałem Sołtysiakiem, ale piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. W 18 minucie w dużym zamieszaniu pod bramką Stali Mielec kunsztem błysnął Arek Olszański i doprowadził do remisu 1-1. Gdy wydawało się że przejmiemy inicjatywę zawodnik gospodarzy ładnie uderzył z samo okienko naszej bramki i na tablicy pojawił się wynik 2-1 dla Mielca. W ostatniej minucie pierwszej połowy mieliśmy rzut wolny z około 20m do którego podszedł Hubert Hryniuk i pięknym strzałem nad murem "ostęplował" spojenie bramki gospodarzy. Niestety bramki nie było i 1 połowa zakończyła się prowadzeniem naszej imienniczki z Mielca 2-1.

Druga połowa meczu była w naszym wykonaniu naprawdę dobra i gospodarze mogą zawdzięczać ten remis szczęściu i swojemu bramkarzowi. Ale po kolei:

W 46 minucie mamy rzut wolny po faulu na Tomku Mączce do którego podchodzi Paweł Nawojski i ładnym strzałem niemal zaskakuje bramkarza gospodarzy, ale ten instynktownie wybija piłkę na rzut rożny. Minutę później Hubert Hryniuk uderza zza pola karnego i znowu przed utratą gola gospodarzy chroni poprzeczka. W 38 minucie kolejny rzut wolny i kolejny ładny strzał Huberta ale bramkarz był na posterunku. Niecałą minutę później bramkarz gospodarzy źle obliczył lot piłki i ta go przelobowała ale na nasze nieszczęście przeleciała tuż nad poprzeczką. 42 minuta i koronkowa akcja Pawła Nawojskiego, który niczym Maradona przedryblował 6 zawodników gospodarzy, ale oddał niestety lekki strzał, który nie zaskoczył bramkarza SMS-u. W 46 minucie kolejny strzał oddał Arek Olszański, ale ciut niecelny. Pierwszą groźniejszą akcję gospodarze przeprowadzili dopiero w 50 minucie po której wykonywali rzut rożny, ale bez zagrożenia dla nas. I w końcu nadeszła 52 minuta meczu i piękny strzał Huberta Hryniuka z około 15m i piłka wylądowała pod poprzeczką bramki gospodarzy. Trzy minuty później doskonałą sytuację miał Arek Olszański, który wyszedł w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy ale niestety za mocno wypuścił piłkę i bramkarz była na posterunku. 56 minuta i rzut rożny dla nas i znowu minimalnie chybił Hubert Hryniuk. Minutę później znów oko w oko z bramkarzem Mielca stanął Arek, ale niestety przegrał ten pojedynek. Gdy się wydawało że mamy mecz pod kontrolą groźną kontrę przeprowadzili gospodarze, lecz w sytuacji sam na sam błysnął Olek Zwiercan i uratował nasz zespół przed utratą gola. To podziałało na naszych zawodników jak "płachta na byka" i w kolejnej akcji znowu piękne podanie do Arka i znowu sytuacja sam na sam i tym razem brakło kilku centymetrów do upragnionego gola. Jeszcze w ostatnie minucie piękna akcja Pawła Nawojskiego, który w sytuacji 2 na 1 ciut za mocno podał do Arka i bramkarz złapał piłkę. Po tej akcji sędzia zakończył to spotkanie. Przed meczem taki wynik wzięlibyśmy w ciemno, ale po wydarzeniach na boisku pozostał wielki niedosyt. Ale cieszymy się z pierwszego punktu w rozgrywkach ligi podkarpackiej i liczymy na kolejne zdobycze w kolejnych meczach. A kolejny mecz zagramy 1 września u nas na stadionie z drużyną Wisłoki Dębica, na który serdecznie zapraszamy :)

SPEC STAL ŁAŃCUT wystąpiła w następującym składzie:

Olek Zwiercan - Max Broźbar, Hubert Hryniuk, Dawid Sobuś, Michał Sołtysiak, Sebastian Gargała, Kuba Bytnar, Paweł Nawojski, Wiktor Wróbel - na zmiany wchodzili: Tomasz Mączka, Mateusz Firlit, Arek Olszański, Gabryś Mach, Bartek Sakowski, Bartek Kilian i Krystian Jurek.

Bramki dla nas:

18 minuta Olszański

52 minuta Hryniuk - asysta Sołtysiak

• Komentarzy [0]
• czytano: [289]
• DO