Od początku juniorzy narzucili swoje warunki i swój styl gry. Potwierdzili to w 12. minucie kiedy fantastyczne dośrodkowanie Nikodema Maruszaka zamknął Piotr Balawender. Po tym golu Stal złapała wiatr w żagle i w 20. minucie po strzale lewą nogą z pierwszej piłki Oskar Lipski mógł cieszyć się z gola. Asystował mu Maciek Bełz. 10 minut później kapitan podwyższył na 3:0 po tym, jak uwolnił się od napastnika i również słabszą nogą przymierzył przy długim słupku. Tym razem asystentem był Karol Preis. W ostatniej akcji pierwszej połowy Karol Bytnar odegrał do Karola Preisa, a ten z pomocą obrońcy wpakował piłkę do siatki na 4:0.

Na początku drugiej połowy goście z Sokołowa spróbowali zaatakować wysokim pressingiem naszych graczy. Po kilku błędach udało nam się przejąć kontrolę nad meczem, której nie wypuściliśmy aż do końca. Druga połowa upłynęła pod znakiem ciągłych ataków na bramkę gości. W 57. minucie Nikodem Maruszak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i uderzył prawą nogą przy długim słupku podwyższając na 5:0. W 63. minucie Piotr Balawender fantastycznie zagrał "z klepki" z Karolem Preisem i po ładnym rajdzie lewą stroną pokonał bramkarza gości. 6:0. Minuta 67.: Jan Kruk dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie obrońca gości w niemiłosierny sposób się z nią minął. Oskar Lipski to wykorzystał i strzałem po długim rogu podwyższył na 7:0. Ostatnim akcentem meczu był gol kapitana w 78. minucie, kiedy wyłożył bramkarza przy dobitce po strzale Karola Preisa. 8:0.

Bardzo dobra i rozsądna gra piłką spowodowała taki wynik. Liczymy, że za tydzień w Wielką Sobotę nasi juniorzy powtórzą to, co pokazali dziś, ponieważ wtedy zagramy w Tyczynie!

Opis Oskar Lipski

• Komentarzy [0]
• czytano: [476]
• DO