Z nieba do piekła i z powrotem – to powiedzenie chyba najlepiej obrazuje przebieg niedzielnego wyjazdowego spotkania Łańcuckiej Stali z Polonią Hyżne. Mecz rozpoczął się wprawdzie pod dyktando łańcucian, którzy udokumentowali swoją przewagę już w 1’ meczu, kiedy niezawodny Sebastian Frączek wpakował piłkę do siatki gospodarzy. Kto myślał, że spotkanie V kolejki toczyć się będzie wg sceniariusza z poprzednich kolejek przecierał oczy ze zdumienia. W 15 minucie remis Polonii dał Adrian Szydełko, a już sześć minut później po trafieniu Sylwestra Welca łańcucianie przegrywali 2:1! Na szybkie dwa trafienia miejscowych odpowiedział Alan Brzuszek, który już sześćdziesiąt sekund później bo w 22’ ponownie dał remis w tym arcyciekawym spotkaniu. Po czterech bramkach w 22 minuty spotkanie uspokoiło się aż do 43’, kiedy ponownie na prowadzenie wyszła Polonia po strzale Adriana Szydełko. Kiedy zawodnicy schodzili na przerwę na stadionie w Hyżnem pachniało sensacją, a wynik meczu to 3:2 dla miejscowych.
Podczas przerwy w szatni Stali doszło do prawdziwej burzy motywacyjnej i kiedy zawodnicy pojawili się ponownie płycie stadionu Stal wróciła do swojej formy z poprzednich spotkań, grając na „zero” z tyłu i bardzo skutecznie z przodu. Po kilku atakach remis na 3:3 dał Sebastian Sowa w 56’, a już cztery minuty później łańcucka Stal prowadziła 3:4 po trafieniu zawsze skutecznego Dawida Frączka. W obecnym sezonie biało-niebiescy maja jednak prawdziwego snajpera, który nie pozwolił o sobie zapomnieć – Sebastian Frączek trafił do siatki gości kolejno w 65’, 67’ i 78’! Jak widać hat-trick to dla Sebastiana za mało! Czwarta bramka w tym spotkaniu była jednocześnie trzynastym trafieniem tego zawodnika w piątej kolejce sezonu. Imponujące! Kto myślał, że Stal się wystrzelała, a wynik 3:7 ją satysfakcjonuje znów się pomylił – w doliczonym czasie gry głodny zdobyczy bramkowej Łukasz Kowal ustalił wynik spotkania na istnie hokejowe 3:8! Po tym trafieniu Sędzia tego spotkania Pan Łukasz Grabiec zagwizdał po raz ostatni, a kibice nagrodzili kompletnie wyczerpanych piłkarzy gromkimi brawami.
W ligowej tabeli Stal Łańcut rozgościła się w fotelu lidera rozgrywek. Czekamy na następne efektowne zwycięstwa!
Seniorzy
Polonia Hyżne - STAL ŁAŃCUT 3-8 (3-2)
Sędziowie: Łukasz Grabiec, Maciej Furman, Tomasz Gebuś
Bramki: Sebastian Frączek 1' 65' 67' 78', Alan Brzuszek 22', Dawid Frączek 60', Łukasz Kowal 90+2'
Asysty: Paweł Jura, Dawid Frączek x2, Piotr Grabowski, Mateusz Kowal x2, Łukasz Kowal
Kartki: Grzegorz Świder
Skład: Inglot - Guzek (46' Gątarski), Grabowski, Świder (81' Duhl), Jurek Paweł - Brzuszek (75' Kuźniar), Sowa, Jurek Piotr (46' Frączek Dawid) - Frączek S., Kowal Ł.
Juniorzy Starsi
STAL ŁAŃCUT - Orły Rzeszów 1-1 (1-1)
Sędziowie: Łukasz Foryt, Rałfał Skiba, Jerzy Czenczek
Bramka: Krystian Baran 45'
Asysta: Arek Hawro
Kartki: Preis, Hawro, Kraska
Skład: Jucha - Cyburt, Wróbel Bartek, Jan Wróbel (79' Kołodziej), Smycz - Mateusz Pelc, Preis Karol, Kraska, Hawro, - Baran, Bełz
Juniorzy Młodsi
STAL ŁAŃCUT - Orły Rzeszów 1-1 (1-1)
Bramka: Oskar Lipski 30'
Asysta: Nikodem Maruszak
Skład: Sadleja - Bytnar( 65' Pelc Patryk), Balawender Paweł, Lizak, Czerwonka - Homa, Ryznar (56' Hawro Daniel), Maruszak, Balawender Piotr (75' Kluz ) - Preis Jakub (68' Fąfara), Lipski
Trampkarze Starsi
STAL ŁAŃCUT - Sawa Sonina 7-3 (5-1)
Bramki: Radosław Dobranowicz x 3, Piotr Kowal, Kacper Podwyszyński, Eryk Trytko, Miłosz Gwizdak.
Już w najbliższą niedzielę Łańcucka Stal rozegra spotkanie V kolejki obecnego sezonu! 27 września 2015 roku na stadionie w Hyżnem odbędzie się mecz z miejscową Polonią. Nasi przeciwnicy zajmują miejsce w środku ligowej tabeli z dorobkiem 6 punktów. Hyżnianie grają w kratkę - w pierwszej kolejce ulegli Arce Albigowa 1:4, następnie wygrali w Chmielniku z Galicją 1:2, zwyciężyli 3:1 SZiK Wolę Rafałowską, by w ostatniej kolejce ulec Orłowi z Harty 2:1. Zdobycz bramkowa niebiesko-żółtych to 7 bramek zdobytych i 8 straconych. Najlepszymi strzelcami naszych rywali są Rafał Putyło i Bartosz Kruczek, którzy zdobyli po dwie bramki.